Jak odbudować motywację? Jak znaleźć chęć do pracy?
,,Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać swój potencjał”
Zig Ziglar
Doły, spadek motywacji i niechęć – to wszystko jest przeszkodą w realizacji celów i wykorzystywaniu własnego potencjału.
Pytanie, jak odbudować motywację to temat bardzo na czasie i dotykający nas wszystkich.
Czerpiemy całymi garściami, gdy rozpiera nas energia i mamy mnóstwo pomysłów. Wszystko wydaje się wtedy dużo łatwiejsze- nawet najtrudniejsze zadania nie obrastają kolcami.
Niestety czasem zdarza się, że łapiemy tak zwanego doła i nasza motywacja do pracy spada do minimum. Jednym zdarza się to częściej, innym raz na jakiś czas.
Kogo dopada spadek motywacji do pracy? Jak ponownie znaleźć chęć do pracy?
Nie ważne, czy chodzisz do pracy, czy masz własną firmę. Sytuacja, gdzie przestaje nam się chcieć i nie widzimy sensu w naszych działaniach, zdarza się nawet najlepszym i na każdym stanowisku.
Hm…nawet, jak chwilowo nie pracujesz i zajmujesz się domem -to też może Ci się to przydarzyć…
Podam parę wskazówek, jak ja sobie z tym radzę. Skupimy się na sytuacji związanej z pracą, ponieważ tam nas najczęściej to dopada.
Zrób sobie reset i zatrzymaj się na chwilę.
Jeśli odczuwasz wyraźny spadek motywacji do pracy, lub wykonywania jakichkolwiek działań- zastanów się co ją powoduje. Ślepe walenie głową w mur przysporzy Ci tylko bólu głowy!
Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Czasem nasza podświadomość daje nam znać, że nie tędy droga. Nie oznacza to, że mamy wziąć zabawki i iść na inne podwórko. Zazwyczaj trzeba zastanowić się, czy jest coś, co może nam przeszkadzać, lub co należy wyeliminować.
UWAGA: Jeśli poczucie braku motywacji zdarza się cyklicznie, to może być to znak wypalenia zawodowego, lub co gorsze sytuacji, gdzie stopniowo dopada Cię depresja.
Beznadzieja i marazm nie może trwać wiecznie. Reset i chwila oddechu jest początkiem radzenia sobie z dołem i spadkiem motywacji.
Przeanalizuj z kartką i ołówkiem
Po jednej stronie kartki wypisz wszystko, co Cię dręczy i co według Ciebie idzie nie po Twojej myśli w związku z działaniem, do którego masz niechęć. Druga strona kartki to miejsce na to, co jest dobre w obecnej sytuacji. Wypisz co już się udało zrobić i co jest pozytywne.
Napisz również to, co dobrego dają Ci zrealizowanie działania.
Jeśli na przykład sytuacja dotyczy jakiegoś projektu w pracy, do którego nie masz serca, to rozpisz go najpierw według tego schematu. To dopiero początek. Nie oszukuj i nie rób tego ,,w głowie’’!
Słowo pisane ma moc…Zobaczysz sytuację z nieco innej perspektywy.
Drugi etap to przyjrzenie się temu co już zrobiłeś.
Uwaga: weź pod uwagę nie to, co zamierzasz zrobić, tylko co już zrobiłeś. Jeśli nic- to wypisz co Cię powstrzymywało.
Potem zastanów się co możesz zrobić, aby dalej ruszyć sprawę. Zastanów się od czego możesz zacząć. Dobry jest mały krok do przodu, który może być pozytywną iskrą. Nie bez powodu wymyślono Kaizen- siła małych kroków jest ogromna. Wszystko zaczyna się od tego pierwszego kroku.
Zastanów się, czy możesz poprosić kogoś o pomoc. Pomyśl, czy jest szansa, aby zrobić to nieco inaczej.
Taka analiza sytuacji zazwyczaj pozwala nam dogłębnie ją zanalizować i poszukać innych rozwiązań, które być może nie będą rodziły takich oporów wewnętrznych. Jeśli nadal czujesz, że Twoja sytuacja jest beznadziejna, kolej na innych ludzi…
Spotkaj się z pozytywną i pełną energii osobą.
Wybierz wśród swoich znajomych taką osobę, która dotychczas była dla Ciebie pozytywnym wzorem. Poproś ją o spotkanie i rozmowę. Zazwyczaj takie rozmowy (oczywiście z tą właściwą osobą) są kopalnią inspiracji i dają pozytywnego kopa.
Każdy z nas działa inaczej. W zależności od tego co jest przyczyną spadku motywacji i niechęci, może podziałać inna aktywność.
Jeśli na ten moment nie ma w zasięgu takich osób, włącz Internet i posłuchaj na yutubie konstruktywnych ludzi. Jest wiele filmików, gdzie autorzy pokazują na swoim przykładzie, jak udało się im wyjść z dołka. Pozytywne spojrzenie i nieco motywacji od innych jest Ci niezwykle potrzebne!
Jaka jest Twoja alternatywa? Co w takim razie dalej? Jaki jest plan?
Być może po przeanalizowaniu sytuacji widzisz, że Twoja sytuacja powoli popycha Cię w stronę, gdzie nie chciałbyś się znaleźć. Jeśli siedzisz właśnie z taką myślą to pora na plan B.
No dobrze… Załóżmy, że nadal Ci się nie chce. Nie widzisz również planu B…
- Specjaliści
Jeśli nie dałeś rady sam rozwiązać problemu, poszukaj pomocy coacha lub psychologa. Niekoniecznie musi to być długi i kosztowny proces. To zadziwiające, jak właściwa osoba spotkana na Twojej drodze życia, potrafi zmienić sposób myślenia.
Specjalista pozwoli zobaczyć Ci problem z innej perspektywy i sam uzmysłowisz sobie, co jest prawdziwą przyczyną Twojej niechęci.
Plusem tej sytuacji będzie na pewno dokopanie się z pomocą specjalisty do możliwości rozwiązań tej sytuacji. O to chyba chodziło??? Powodzenia!